nie wie od czego to zalezy ale u mojej znajomej w 8dpt byla juz ladnie widoczna kreska na tescie, no nic pozostaje czekać do wyniku bety chociaż ja już na 90% jestem nastawiona na kolejna porażkę :( tez nie wiem od czego zależy. Może od tego jak u danej kobiety hormon przechodzi do moczu Postów: 55 10 Odebrałam wczoraj wyniki badań i się załamałam. Wizytę w klinice mam dopiero w sobotę ale już mnie lekarz uprzedził że jak amh będzie poniżej 1 to tylko in vitro. wyniki w 2dc: Fsh: norma Lh: 5, Amh: Tsh: norma Estradiol: norma 21-151 Prolaktyna: norma Czy takie wyniki fsh i amh to znak ze wyczerpuje sie rezerwa i to koniec marzeń o naturalnej ciąży? Mam 37 lat, staramy się ponad rok Pod koniec zeszłego roku wyniki były w normie: amh fsh 8. Postów: 4785 2591 Niskie amh i wysokie fsh świadczą o wyczerpującej się rezerwie. W wieku 37 lat to nie warto czekać tylko szybko działać. In vitro to wcale nie taka straszna rzecz. Oczywiście możesz sie starac dalej naturalnie, ale wyczerpująca się rezerwa to też komórki o gorszej jakości i tego czasu jest mniej. Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2020, 14:58 3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna. 4 x IUI Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych. Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty. ET Blastki (z wlewem z accofilu): 😞 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie. -FET Blastki 7dpt beta 😄 9dpt beta 164 11dpt beta 484 14dpt beta 2566 24dpt - mamy Serduszko! Czekamy na Córeczkę😄 - nasza Miłość jest na świecie😍 "Nie bój się, tylko wierz." Postów: 76 178 Cześć, moje amh to 0,54, fsh nie pamiętam ale jakoś między 10-12. zaczęłam brać i po miesiącu amh urosło do 0,69. Potem już zdecydowałam się niczego nie mierzyć. Przygotowywałam się psychicznie do in vitro, pierwszym krokiem miała być inseminacja, ale przyszedł covid i wszystko odwołali. Zaszłam w ciąże w cyklu, w którym miałam mieć inseminację. Za dwa dni skończę 38 tydzień ciąży, mam 40 lat, to moja pierwsza ciąża. Tak więc po pierwsze - rozumiem Twoją sytuację i to, że się martwisz, że czasu masz mało, ale piłka wciąż jest w grze. Wciaż masz szansę. Amh czasem nieżle skacze, mój lekarz mówił, że czasem pacjentki otrzymywały zupełnie inne wartości amh z badań wykonywanych w tym samym okresie ale innych labach, i ponadto po suplementacji czasem to amh rosło niesamowicie i osiągało wartości bardzo satysfakcjonujące. Tak naprawdę to, co jest kluczowe to jakość komórek - a amh tego nie uchwyca. Co z tego, że amh wysokie, jesli jakość komórek byłaby słaba? Może i amh nie masz super wysokiego, ale jakość Twoich komórek jest dobra. kto wie. Jakość sprawdza właściwie tylko hodowla w in vitro. U mnie prawdziwym problemem był progesteron (sama tak zawnioskowałam po skracającej się fazie lutealnej), ale lekarze mi nie wierzyli i twierdzili, że na pewno nie umiem właściwie wyznaczyć dnia owulacji...no commments. Gdy wreszcie trafiłam na sensownego lekarza, który mnie słuchał, to też od razu sugerował in vitro, ale posłuchał też, gdy wreszcie odważyłam się wspomnieć o progesteronie. Dał mi luteinę i w pierwszym cyklu jej brania zaszłam w ciąże. Trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia w staraniach:) Marita80 lubi tę wiadomość Postów: 55 10 Natalia_l bardzo dziękuję za pocieszające słowa to co piszesz daje nadzieję A badałaś progesteron w 2 fazie cyklu? Ja w sumie tez zauważyłam że mam krótką faze lutealna i plemienia przed miesiączka ale progesteron w 21-22 dniu wychodzi wysoki. Postów: 76 178 przepraszam, ze dopiero dzis odpisuję, ale zauważyłam, ze jest nowy post...tak, badałam progesteron ale tylko raz i akurat w cyklu, w ktorym miałam wyjazdy słuzbowe i cykl mi sie wydłużył bardzo, dlatego zbadany w 21 dniu progesteron był zbadany tak naprawde przed owulacja, a moze nawet ten cykl był bezowulacyny, progesteron był b. niski. potem nie badałam już, tak więc tak naprawde nie znałam poziomu progesteronu zanim wreszcie dostałam luteinę kazdy lekarz u ktorego byłam zaczynał niejako od poczatku- od niskiego amh, sprawdzania owulacji, a poniewaz kompletnie mnie nie słuchal i zaden nie wierzył, ze to problem z progesteronem, wiec zmieniałam lekarza i zaczynało sie od początku. nie potrafię jednak Ci poradzić czy wysoki progesteron ale skracajaca sie f. lutealna to wskazanie do brania progesteronu... ja w kazdym razie na własna rekę brałam niepokalanka, to tro che wydłuzyło mi faze lutealna ale jednak do zajscia w ciaze jednak potrzebowałam luteiny, niepokalanek nie wystarczył. Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2020, 12:49 Marita80 lubi tę wiadomość Pójdźka pisze: Ciazy brak mimo dwoch mercedesów zarodkowych. Implantacja byla beta rosla prawie do 300 i spadła. No moje dwa pierwsze z pierwszej stymulacji chyba też byly 4.1.1. Określali je jako dwa najlepsze, a wtedy miałam aż 7 blastek. To był pierwszy i jedyny transfer z dwoma na raz. Beta zerowa. #465 811 Dziewczyny, mam pytanie. Czy któraś z Was oddawała zarodki do adopcji? Jak się z tym czulyście? Pewnie dziewczyny, które teraz się najwięcej udzielają nie będą mieć takich doświadczeń, ale może się ktoś trafi, kto już zakończył swoje procedury. oddalam pare miesiecy temu 3 zarodki. Mam za soba 2 procedury, dwie corki i jasnosc, ze wiecej dzieci nie chce. Zniszczenie zarodkow dla mnie nie wchodzilo w gre, po tym co przeszlam zeby je zdobyc. Stad decyzja o adopcji, mam nadzieje, ze pomoga komus spelnic marzenia. reklama eij Fanka BB :) #465 812 Dziewczyny, mam pytanie. Czy któraś z Was oddawała zarodki do adopcji? Jak się z tym czulyście? Pewnie dziewczyny, które teraz się najwięcej udzielają nie będą mieć takich doświadczeń, ale może się ktoś trafi, kto już zakończył swoje procedury. Ja czuję się z tym mega dobrze. Mam świadomość że mogę uszczęśliwić potencjalnych 7 par i spełnić ich marzenia eij Fanka BB :) #465 813 oddalam pare miesiecy temu 3 zarodki. Mam za soba 2 procedury, dwie corki i jasnosc, ze wiecej dzieci nie chce. Zniszczenie zarodkow dla mnie nie wchodzilo w gre, po tym co przeszlam zeby je zdobyc. Stad decyzja o adopcji, mam nadzieje, ze pomoga komus spelnic marzenia. U nas były dwie opcje, albo oddać do adopcji albo do celów naukowych i medycznych #465 814 Opis wygląda obiecująco, tylko pytanie czy umiałby znaleźć przyczynę zaburzen hormonalnych u mojego męża i tym samym słabego nasienia... Bo w tej chwili wiemy tylko tyle, że przysadka za slabo pracuje i żadne stymulacja lekami nie pomagają, dlatego właśnie jesteśmy kierowani na in vitro Myśle, ze napewno Wam pomoże Słabe nasienie to jest najmniejszy problem, chodzi tylko o to, żeby były plemniki nawet trochę. Embriolodzy sobie wybiorą te które będą najlepiej odpowiadać. U nas tak było i jest. #465 816 U nas były dwie opcje, albo oddać do adopcji albo do celów naukowych i medycznych u nas trzy, 2 jak u Cidbie i zniszczenie. Dla mnie cele Medyczne to dalej zniszczenie, w dobrym celu, ale jednak. #465 817 Dziewczyny, czy zdążyło się Wam zemdleć w ciąży? Ja nie mam żadnych objawów ciążowych, czuje się bardzo dobrze, normalnie pracuje a wczoraj rano robiąc śniadanie zemdlałam... I to nie tak na 15 sekund jak piszą w internecie tylko tak ma dłużej, nie mogli mnie dobudzić a później leżałam jak wrak bez siły przed prawie 4 godziny... Martwię się tym, mam w piątek wizytę więc o tym powiem... #465 818 Cześć dziewczyny. No i dostałam @, czyli mój cykl trwał 17 dni i idąc 8 dnia już byłam po owulacji mimo tego pęcherzyka 15mm i test owulacyjny 4 dc wskazywał dobrze. Zastanawiam się teraz, co zrobić, bo lekarz na pewno będzie chciał mnie wrzucić na sztuczny znowu, bo powie, że mój naturalny cykl jest nieprzewidywalny. Oczywiście nie zgodzę się na sztuczny po tym rozregulowaniu i nieudanej próbie na sztucznym. Ale mam pytanie, czy wiecie albo możecie spytać swojego lekarza, zwłaszcza te dziewczyny co brały sildenafil, czy może być inny lek, bo ten jest na receptę. W aptece powiedziała mi farmaceutka, że np. maxigra ma ten sam skład i jest bez recepty i jeszcze jakiś jeden. Czy brałybyście na własną rękę na enndo? Jeśli tak, to od którego dc? #465 819 Dziewczyny, czy zdążyło się Wam zemdleć w ciąży? Ja nie mam żadnych objawów ciążowych, czuje się bardzo dobrze, normalnie pracuje a wczoraj rano robiąc śniadanie zemdlałam... I to nie tak na 15 sekund jak piszą w internecie tylko tak ma dłużej, nie mogli mnie dobudzić a później leżałam jak wrak bez siły przed prawie 4 godziny... Martwię się tym, mam w piątek wizytę więc o tym powiem... tak, mi się zdarzyło reklama #465 820 Cześć dziewczyny. No i dostałam @, czyli mój cykl trwał 17 dni i idąc 8 dnia już byłam po owulacji mimo tego pęcherzyka 15mm i test owulacyjny 4 dc wskazywał dobrze. Zastanawiam się teraz, co zrobić, bo lekarz na pewno będzie chciał mnie wrzucić na sztuczny znowu, bo powie, że mój naturalny cykl jest nieprzewidywalny. Oczywiście nie zgodzę się na sztuczny po tym rozregulowaniu i nieudanej próbie na sztucznym. Ale mam pytanie, czy wiecie albo możecie spytać swojego lekarza, zwłaszcza te dziewczyny co brały sildenafil, czy może być inny lek, bo ten jest na receptę. W aptece powiedziała mi farmaceutka, że np. maxigra ma ten sam skład i jest bez recepty i jeszcze jakiś jeden. Czy brałybyście na własną rękę na enndo? Jeśli tak, to od którego dc? Nie brałabym na własną rękę. Lepiej zmień lekarza, bo to trochę wstyd co u Ciebie odwalił w ostatnim cyklu... Fora. Fora ciążowe. Staramy się. Ciąża po in vitro. Minni jeżeli miałaś podane 3-dniowe zarodki to możesz zrobić już po 10-11 dpt skoro 11 dpt już sikacz wyjdzie to beta tym bardziej. Wklejam może się komuś jeszcze przyda: 2-3 dniowe: 1dpt ( 1 dzien po transferze) .. Embrion sie dzieli 2dpt .. Embrion staje sie blastocysta 3dpt
Na naturalnym nic nie dostałam na pęknięcie, czekaliśmy na moją owulacje i po 5 dniach z włączonym progesteronem transfer. Nie miałam nacinanej otoczki. 2gi mrozak na cyklu naturalnym dał ciążę. Cyklu sztucznego nie miałam (bo to chyba nie to samo co zaraz po stymulacji). Ale czułam się fatalnie bezpośrednio po punkcjaxh.
Cieszę się bardzo że chociaż troszkę podnoszę Cie na duchu ️ A widzisz to ja odrazu pomyślałam że gdy miałaś 2 podane to nic nie wyszło, a Ty masz skarbusia. Gratuluję i miliony uścisków dla maleństwa:-* No właśnie ja teraz też ze względu na wiek (36) miałam 2, to nasza 1 próba in vitro i 29.05 - Azb beta 30.05 - milka.s punkcja 31.05 - Chmurkach usg pęcherzykowe 01.06 - s.ols3404 usg córeczki 01.06 - lila_22 kontrola stymulacji 02.06 - Devin wizyta przed stumulacją . 78 453 439 47 415 100 396 341

babyboom kto po in vitro