MIRA FIUTAK: Zostanie Pan pierwszym diakonem stałym w diecezji gliwickiej. Co to zmieni w Pana życiu? MAREK CZOGALIK: Na pierwszy rzut oka nic się nie zmieni, a jednak zmieni się wiele. Dalej będę mężem, ojcem, będę pracował zawodowo. Będę robił w Kościele to, co dotychczas. Zmieni się natomiast umocowanie tego działania.
Kobiety nie można zmienić. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia. (średnia ocena: 4,25) Loading... ‹ Poprzedni Przychodzi baba do lekarza i mówi: Jestem Następny › Jaka jest najszybsza droga do serca mężczyzny? - Napisz pierwszy komentarz Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Treść * Podpis * Adres email * Zapamiętaj moje dane w tej przeglądarce podczas pisania kolejnych komentarzy.
Witam, chcialbym zmienic saturacje kolorów, ale w nivida nie ma w ogole takiej opcji o_O, stery najnowsze. Mam tez intel hd 4600, w ktorym jest taka opcja, ale nie da sie tam nic zmienić bo po wyjściu zawsze wraca do pierwotnych ustawień, najchetniej to bym to zintegrowana karte wylaczyl ale sie nie da (bios okrojony).
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2017-05-10 14:07:21 Ostatnio edytowany przez Rikitiki (2017-05-10 14:11:52) Rikitiki Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-08 Posty: 138 Temat: To nic nie zmienia Wam tylko powiedzieć, że pierwszy raz niczego nie zmienia. Ja już mam to za sobą prawie rok temu, i co? Nic, się nie zmieniło. Nawet fakt że kobieta była 11/10, wielu facetów wręcz marzyłoby by być na moim miejscu. I nie, nie płaciłem za to, umiała docenić mój żart i wyjątkowy sposób bycia. W moim życiu nic się nie zmieniło.....nie powiodło się ani w karierze, ani w miłości. Mam oczywiście kolegów, ale co z tego??Czuję się jak stary, 50 letni człowiek, a nie 24 latek. DO tego ładny nie jestem, mam kiepską budowę ciała, raptem 62 kilo. Wzrost jedynie w kontaktach międzyludzkich nie mam żadnego problemu, należę do wyjątkowo pokojowych ludzi, na pewno żadna dusza towarzystwa, ale z każdym umiem się dogadać i jestem dość lubiany, ale w głębi to wrak człowieka ze mnie 2 Odpowiedź przez Rikitiki 2017-05-10 18:04:35 Rikitiki Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-08 Posty: 138 Odp: To nic nie zmieniaTęsknie i myślę o koleżance z pracy każdego dnia 3 Odpowiedź przez Jerry_Lee 2017-05-13 18:30:03 Jerry_Lee Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: Specjalista ds handlu i mark. Zarejestrowany: 2017-05-11 Posty: 16 Wiek: 28 Odp: To nic nie zmieniaPopraw mnie jeśli coś źle zrozumiałam.. Przespaleś się z koleżanką z pracy z tego co mówisz bardzo sexowną i to była twoja inicjacja seksualna, tak ? ale co to miało zmienić wg ciebie, i jeszcze jedno pytanie liczyłeś że co się zmieni ?? Zakochałeś sie w niej ? 4 Odpowiedź przez 2017-05-13 18:34:54 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-05-13 Posty: 3 Odp: To nic nie zmienia Rikitiki napisał/a:Tęsknie i myślę o koleżance z pracy każdego dniato się do niej odezwij !!! 5 Odpowiedź przez balin 2017-05-13 18:44:02 balin Ban na dubel konta Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-05-11 Posty: 4,041 Odp: To nic nie zmieniaPewnie mężatka. 6 Odpowiedź przez Rikitiki 2017-05-13 19:20:14 Rikitiki Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-08 Posty: 138 Odp: To nic nie zmienianieee, to rok prawie rok temu, ale nic to w życiu nie zmieniło 7 Odpowiedź przez Chomikowa 2017-05-13 20:13:12 Chomikowa Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-05-06 Posty: 455 Odp: To nic nie zmieniaPiszesz tak ogólnikowo i skrótowo, że nie wiadomo, czego chcesz w ogóle, pocieszenia, rady czy tylko ot tak chciałeś się swobodnie "wypisać"? 8 Odpowiedź przez Gary 2017-05-13 21:05:46 Gary Net-facet Nieaktywny Zawód: na razie podąża ścieżką ze szczytu w stronę zieleniącej się doliny Zarejestrowany: 2014-01-29 Posty: 8,238 Wiek: 537 i tej wersji będę się trzymał Odp: To nic nie zmienia jak będziesz w kobietach taki jak i tutaj na forum to sorki -- zginiesz marnie. Ale nie moje zadanie Ciebie życia i szacunku dla innych uczyć. Każdy ma swoją drogę. Mniejszą zdradą jest chwila seksu z nieznajomym niż wiele lat życia razem bez miłości. Życie bywa kolorowe, ale w większości jest szare i właśnie w tych odcieniach szarości powinnaś odnajdować szczęście. "Chciałabym to znowu poczuć... to antidotum na śmierć duchową, znowu czuć że żyję...". 9 Odpowiedź przez Rikitiki 2017-05-13 21:18:03 Ostatnio edytowany przez Rikitiki (2017-05-13 21:27:15) Rikitiki Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-08 Posty: 138 Odp: To nic nie zmienia PocieszeniaNieee, żadna mężatka, 2 lata młodsza. Tylko mówię Wam, facetom, że nawet jak w końcu "zaliczycie" i to nie byle co, tylko taką co każdy wręcz marzyłby by być na waszym miejscu, to i tak nic to w waszym życiu nie należę do grona ludzi, dość powszechnie lubianych. Gdzie się nie udam, to nie mam żadnego problemu z nawiązaniem nowych znajomości. Jestem tzw ambiwertykiem, na pewno żadną duszą towarzystwa, ale kogo nie poznałem to często zapraszał na głębi duszy jednak, czuję sie jak wrak człowieka. 10 Odpowiedź przez Rikitiki 2017-05-14 13:49:13 Rikitiki Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-08 Posty: 138 Odp: To nic nie zmieniaCisza 11 Odpowiedź przez Iceni 2017-05-14 13:53:55 Iceni Gość Netkobiet Odp: To nic nie zmienia No oczywiscie, ze cisza, bo o czym tu rozmawiac? Facet... sorry, ale jestes tak bezbarwny, ze jak w koncu cos z siebie nie wykrzesasz to dowegetujesz w takim stanie do siedemdziesiatki. Chcesz rozmawiac - miej cos do powiedzenia. 12 Odpowiedź przez Rikitiki 2017-05-14 17:24:02 Rikitiki Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-08 Posty: 138 Odp: To nic nie zmieniaaha, dzięki za słowa wsparcia 13 Odpowiedź przez CatLady 2017-05-14 17:34:55 CatLady Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-13 Posty: 4,814 Odp: To nic nie zmienia Rikitiki napisał/a: Tylko mówię Wam, facetom,.Dlaczego mówisz im, facetom, na babskim forum?Chcesz doradzać facetom, idź na męskie forum, tu ich jednak ledwie kilku. 14 Odpowiedź przez Rikitiki 2017-05-14 18:25:54 Rikitiki Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-08 Posty: 138 Odp: To nic nie zmieniataka dumna że już nie dziewica?? To chyba powód do wstydu 15 Odpowiedź przez Rikitiki 2017-05-16 20:53:29 Rikitiki Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-08 Posty: 138 Odp: To nic nie zmienia Cisza, bo rok temu była fajna koleżanka do spotkania na kortowiadę, to zawsze można było potanczyć, poprzytulać, a teraz dramat. Z facetami to nudno 16 Odpowiedź przez Rikitiki 2017-05-16 22:02:38 Rikitiki Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-08 Posty: 138 Odp: To nic nie zmieniaZałamać sie można 17 Odpowiedź przez Iceni 2017-05-17 10:41:25 Iceni Gość Netkobiet Odp: To nic nie zmienia Ty w realu jestes tez taki jak tu?Czego ty oczekujesz? Ze ktos przyjdzie i cie uratuje od siebie samego? 18 Odpowiedź przez Rikitiki 2017-05-18 09:46:46 Rikitiki Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-08 Posty: 138 Odp: To nic nie zmieniadzięki za "pomoc" 19 Odpowiedź przez Iceni 2017-05-18 10:27:55 Iceni Gość Netkobiet Odp: To nic nie zmieniaZawsze do usług 20 Odpowiedź przez vilkolakis 2017-05-18 12:11:40 vilkolakis Gość Netkobiet Odp: To nic nie zmienia"Przed użyciem wstrząsnąć" Kup sobie koszulkę z takim napisem. 21 Odpowiedź przez vilkolakis 2017-05-18 12:13:47 vilkolakis Gość Netkobiet Odp: To nic nie zmieniaPo tym seksie z tą super-laską liczyłeś na to, że ona Ci się oświadczy ? Że wyzna Ci miłość ? A Ty czułeś coś w ogóle do niej ? To się zdarzyło na jakiejś imprezie integracyjnej, po kilku głębszych ? 22 Odpowiedź przez Rikitiki 2017-05-18 12:58:03 Rikitiki Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-08 Posty: 138 Odp: To nic nie zmienia nieee, do takiej nimfomanki ślicznej zagadałem dobrze, dowcipnie i doceniła. To zupełnie inna historiaTo było dawno już, a niedawno zrezygnowałem z roboty i tęsknie za taką koleżanką, którą tam poznałem 23 Odpowiedź przez vilkolakis 2017-05-18 13:21:21 vilkolakis Gość Netkobiet Odp: To nic nie zmienia Rikitiki napisał/a:nieee, do takiej nimfomanki ślicznej zagadałem dobrze, dowcipnie i doceniła. To zupełnie inna historiaTo było dawno już, a niedawno zrezygnowałem z roboty i tęsknie za taką koleżanką, którą tam poznałemJeśli to faktycznie była nimfomanka to błędem byłoby oczekiwać dlaczego nie spróbujesz się skontaktować z tą koleżanką ? To stanowi jakiś problem ? 24 Odpowiedź przez Rikitiki 2017-05-18 13:32:49 Rikitiki Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-08 Posty: 138 Odp: To nic nie zmieniato trudniejsze niż się wydaje 25 Odpowiedź przez vilkolakis 2017-05-18 13:35:04 vilkolakis Gość Netkobiet Odp: To nic nie zmienia Rikitiki napisał/a:to trudniejsze niż się wydaje"Się wydaje" to pojęcie subiektywne. Ja też nigdy nie byłem w tych sprawach śmiały wobec kobiet. Może to jednak nie jest wcale tak trudne jak się wydaje. Poza tym co masz do stracenia ? 26 Odpowiedź przez Rikitiki 2017-05-18 13:41:14 Rikitiki Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-08 Posty: 138 Odp: To nic nie zmieniama takiego frajera co na kasę ciągnie a przed ludźmi udaje że nie zna 27 Odpowiedź przez vilkolakis 2017-05-18 13:59:06 vilkolakis Gość Netkobiet Odp: To nic nie zmienia Znaczy się nie jest romantyczna ? No to albo musisz znaleźć dobrze płatną pracę i się jej przypomnieć, albo po prostu zapomnieć o niej. A tak na marginesie, to jak się czyta Twoje wypowiedzi, to można odnieść wrażenie, że Ty się męczysz samym pisaniem. 28 Odpowiedź przez Rikitiki 2017-05-18 14:48:33 Rikitiki Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-08 Posty: 138 Odp: To nic nie zmieniaa co mi z życia zostało? 29 Odpowiedź przez CatLady 2017-05-18 14:50:33 CatLady Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-13 Posty: 4,814 Odp: To nic nie zmieniaPewnie nic, cnotę już w końcu straciłeś... 30 Odpowiedź przez vilkolakis 2017-05-18 14:52:50 vilkolakis Gość Netkobiet Odp: To nic nie zmienia Rikitiki napisał/a:a co mi z życia zostało?A wszystko co zaplanowałeś już zrobiłeś ? 31 Odpowiedź przez Rikitiki 2017-05-18 15:22:03 Rikitiki Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-08 Posty: 138 Odp: To nic nie zmieniadobra, tylko krytykujecie a nie pomagacie... 32 Odpowiedź przez CatLady 2017-05-18 16:17:34 CatLady Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-13 Posty: 4,814 Odp: To nic nie zmienia W innym watku piszesz: Nie wszystkim się powiodło w życiu, w tym pytasz, co Ci w życiu zostało. Masz 24 lata. Pytanie Wilczyska ma sporo już w tym wieku nie masz nic do roboty, nie masz marzeń, planów, niczego byś nie chciał osiągnąć? Czy może, jak to piszesz, nie powiodło Ci się, czyli nikt nie podał - i nie poda - na srebrnej tacy? Do niczego nie dążysz? 33 Odpowiedź przez Olinka 2017-05-18 16:23:11 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,381 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: To nic nie zmienia Rikitiki napisał/a:dobra, tylko krytykujecie a nie pomagacie...A jakiej pomocy oczekujesz? Użalania się nad Tobą czy może wzięcia odpowiedzialności za Twoje życie?Rikitiki napisał/a:Tylko mówię Wam, facetom, że nawet jak w końcu "zaliczycie" i to nie byle co, tylko taką co każdy wręcz marzyłby by być na waszym miejscu, to i tak nic to w waszym życiu nie wyjaśnić co mieści się pod pojęciem 'byle co'? A Ty chciałbyś być 'byle czym'? "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 34 Odpowiedź przez _v_ 2017-05-18 17:08:12 _v_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-05 Posty: 6,036 Odp: To nic nie zmienianie bardzo wiem co ma sie zmienić w życiu od zaliczeniano chyba ze luba w ciaze zajdzie - ooooo,wtedy sie zmieni 35 Odpowiedź przez Rikitiki 2017-05-18 17:15:41 Rikitiki Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-08 Posty: 138 Odp: To nic nie zmieniaMi choroba życie normalne zrujnowała 36 Odpowiedź przez antonibu 2017-05-18 18:18:15 antonibu Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-05-18 Posty: 14 Odp: To nic nie zmienia Weź się w taką postawą, to kobitki będą od Ciebie uciekały i się siedzisz i buuuuu, huuuuu, moje życie kurna zrób tak żeby przestało, myślisz że każdy w życiu ma zajebiście i w razie doła wali posty na forach i użala się nad sobą?Be a man not a niczego nie osiągniesz. 37 Odpowiedź przez Rikitiki 2017-05-18 18:35:24 Rikitiki Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-08 Posty: 138 Odp: To nic nie zmieniachoroba mi normalną egzystencję zrujnowała. Między innymi przez nią mam niedowagę....dużo by gadać 38 Odpowiedź przez antonibu 2017-05-18 18:36:34 antonibu Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-05-18 Posty: 14 Odp: To nic nie zmieniaNie tobie jednemu, a takie żale to co najwyżej depresję ci dadzą, zero pozytywnych efektów w każdym razie 39 Odpowiedź przez Rikitiki 2017-05-18 18:57:14 Rikitiki Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-08 Posty: 138 Odp: To nic nie zmieniafajnie że ktoś mi współczuł 40 Odpowiedź przez Priscilla 2017-05-19 01:20:39 Priscilla Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-10-02 Posty: 519 Odp: To nic nie zmienia Ale czego mamy Ci współczuć? Myślenia, że ten jeden raz ma jakiś znaczący wpływ na życie? No nie ma, bo to tak NIE działa. To tylko prawiczkowie, co zresztą to forum regularnie pokazuje, nadają temu zdarzeniu jakąś mistyczną rangę. Poza tym ciężko rozmawia się z kimś, kto jest tak oszczędny w słowa, że trzeba go ciągnąć za język. Albo masz problem i napiszesz o co konkretnie chodzi, albo będziesz tak jęczał, jak w większości swoich postów, co skutecznie do prowadzenia dialogu zniechęca. Decyzja należy do Ciebie. 41 Odpowiedź przez Iceni 2017-05-19 07:39:43 Ostatnio edytowany przez Iceni (2017-05-19 07:40:44) Iceni Gość Netkobiet Odp: To nic nie zmienia Rikitiki napisał/a:fajnie że ktoś mi współczułWspółczuł? Chcesz wyrywać panienki na litość?Żałosne. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Chcę zmienić płeć, nie daję już rady.. Chcę zmienić płeć, na żeńską nigdy tak naprawdę nie czułem się chłopakiem.. ojciec mnie bił w dzieciństwie za to, że bawiłem się lalkami.. nieznosi mnie do dziś.. Z wyglądu wyglądam jak dziewczyna, mimo to, że ubieram się po męsku.. nie chcę, żeby zmienił mi się głos na
Witam! Mam na imię Ewa. Mam 25 lat. Źle się czuję. Aczkolwiek wydaje mi się, iż zawsze miałam depresyjne skłonności, to wynikały one chyba raczej z mojego słabego charakteru, którego nie potrafię zmienić. Jestem nieśmiałą osobą, chociaż moi znajomi postrzegają mnie zupełnie inaczej. Ale ciągle się boję wyjść do ludzi, z nieznajomymi absolutnie nie umiem porozmawiać. Stresują mnie w ogóle nowe sytuacje, stresuje mnie to, że ludzie mnie oceniają. Ja sama chyba oceniam innych krytycznie. Tak więc wydaje mi się, że inni też to robią w stosunku do mnie. Nie umiem sobie poradzić z krytyką mojej osoby. Przez tę moją spaczoną osobowość nic nie osiągnęłam. Pierwsze lata studiów przespałam – i to zarówno dosłownie, jak i w przenośni. To znaczy dobijała mnie ta bezczynność, ale nie miałam odwagi i siły, by ową bezczynność zmienić. Wszystkim wmówiłam, że jestem po prostu strasznie leniwa i na pewno w większej części jest to prawda. Lepiej się czuję, gdy mam coś do zrobienia, ale gdy nie mam, nie potrafię się zmobilizować, żeby coś zrobić. Ech, dziś jest tak samo – jutro zaczynam pracę i zamiast jakoś się przygotować, siedzę w domu i piszę te wywody. Generalnie rzecz biorąc, nie wydawało mi się nigdy, żeby to była jakaś depresja. Wyjechałam na rok z kraju i wszystko było super. Niestety podejrzewam, iż dlatego, iż po prostu miałam się z kim napić. Nie wiem, czy jestem alkoholiczką, ale rzeczywiście zauważyłam, że od samego początku jak zaczęłam pić alkohol, to bardzo szybko picie samo w sobie stało się dla mnie celem. Bo oczywiście lepiej się czułam, lepiej mogłam się ze wszystkimi dogadać. Te spotkania ze znajomymi cieszyły mnie, ale chyba tylko dlatego, że miałam co robić, miałam się z kim napić. Trochę się to zmienia, od kiedy uświadomiłam sobie ten problem i myślę, że z tym jestem jeszcze sobie w stanie poradzić. Ale co najbardziej mnie dziś szokuje, to fakt, iż podczas mojej prawie rocznej nieobecności w Polsce nie tęskniłam za nikim. Mam dobrych znajomych. Ale nie potrafię już zbudować relacji przyjaźni z ludźmi. Absolutnie nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale na nikim mi nie zależy. Od roku jest coraz gorzej. Zawsze lubiłam chociażby oglądać filmy, czytać książki – ale wszelkie aktywności przestały sprawiać mi przyjemność. Nic mnie nie cieszy tak, jak kiedyś. To się zaczęło chyba od strasznie smutnej historii z chłopakiem, która zresztą cały czas mnie męczy. Ja nie miałam nigdy nikogo – zawsze byłam raczej w kimś nieszczęśliwie zakochana. Nie wiem, dlaczego tak jest, tworzę sobie miliony wytłumaczeń, ale żadne nie tłumaczy wszystkiego do końca, bo jestem ładna, dowcipna i inteligentna, ale nie trafiłam na nikogo. W tym obecnym nie jestem zakochana, nie pozwalam sobie na to, bo wiem, że to nie ma sensu, bo jemu nie zależy na nikim innym tylko na sobie, a już na pewno nie na mnie i boli mnie to. Rok temu zaproponował, żebyśmy spróbowali być razem – zgodziłam się. Niedługo potem zakomunikował mi, że się rozmyślił. Pierwszy raz byłam tak blisko tego i znowu nic nie wyszło. Najgorsze jest to, że cały czas nie mogę dać sobie z nim spokoju. Biorąc pod uwagę wcześniejsze doświadczenie, nie mam już po prostu nadziei, że może być lepiej. Chciałabym mieć taką potrzebę, po prostu, żeby było mi lepiej. Od miesiąca płaczę bardzo często, kiedyś nie płakałam wcale. Ale teraz, jak sobie pomyślę o sobie, to płaczę. To, że nie mam na nic siły, jest już całkowicie normalnie. Ale zmienia mi się charakter, jestem bardziej drażliwa, szybciej się denerwuję. Wcześniej to było bardziej cykliczne – 2 tygodnie doła – 2 tygodnie dobrego humoru. Teraz nie mam już tego okresu dobrego humoru. I na koniec, jeśli chodzi o myśli samobójcze, to mam je już od dawna. Od 16 roku życia. To była taka moja ucieczka, że zawsze mogę skończyć wszystkie moje problemy w ten sposób. Teraz mam już tak dość siebie, tego ciągłego marazmu i tego durnego „zakochania – niezakochania”, iż naprawdę najprostszym rozwiązaniem na pozbycie się bólu wydaje się samobójstwo. Nie wydaje mi się, żebym to zrobiła, ale samo myślenie o tym mnie męczy. Co mam zrobić? Od czego zacząć się zmieniać? Czy można samemu poradzić sobie ze swoim charakterem, bo wolałabym ominąć na razie wizytę u psychologa?
Biedronek4038. Gość. Mobing i wykorzystywanie. Witam, jestem/ byłem pracownikiem biedronki w województwie lubelskim. w sklepie którym pracowałem mobing i wykorzystywanie jest na porządku dziennym. Kierowniczka sklepu chwali się w gazetach oraz przed dyrektorami swoimi dobrymi wynikami oraz osiągnięciami , gdzie wiele zależy od
"Akceptuj to, czego nie możesz zmienić, zmieniaj to, na co masz wpływ." "Ogarnij się. Jak skutecznie rządzić sobą" Jeśli liczysz, że jest to typowy poradnik, który powie Ci po kolei co masz zrobić, aby odnieść sukces w tydzień to sobie odpuść. Nie można w 5 minut stać się przebojową dziewczyną jeśli przez 20 lat byłaś nieśmiała. To książka, która wskaże Ci kierunek. Dzięki niej przypomnisz sobie, że nie ma ideałów. Na Twoją osobowość składają się zalety i wady. Jeśli chcesz dokonać istotnych zmian w życiu to przede wszystkim musisz zaakceptować siebie taką jaką jesteś, a co za tym idzie łatwiej Ci będzie się rozwijać. Warto też pamiętać, że zmiany nie dokonują się od razu. Małego tego jest to długi proces, który może trwać latami. Nie jest łatwo zwłaszcza, że nasze nawyki są mocno zakorzenione, więc potrzeba dużo wysiłku, aby ewoluować. Sądziłam, że jestem w miarę ogarnięta. Jednak po przeczytaniu tej książki wiem, iż jeśli chce coś jeszcze zmienić, czeka mnie długa praca nad sobą. Pierwszy krok już za mną, czyli akceptacja- tego kim jestem, na jaki etapie, tego co się dzieje wokół mnie. I choć jeszcze wiele wysiłku muszę włożyć to wiem, że warto. Pamiętajcie przy wyznaczaniu sobie celu warto wziąć kilka aspektów pod uwagę. Musimy się z nim utożsamić w końcu nasze marzenie to my. Staną się realne do spełnienia wtedy, kiedy będą spójne z naszym systemem wartości i bardzo ważne mogą ulec zmianie, bo my ewoluujemy a to jest naturalne. "Moment na zmianę jest tylko jeden: teraz"Także jeśli chcecie np.: więcej czytać to zróbcie to od razu, ale uczulam: nie wypożyczaj od razu trzech tomów powieści. Zacznij od małych kroków, czyli daj sobie czas 15 minut na lekturę a każdego dnia wydłużaj je o 5 minut. Oczywiście to przykład, który ma na celu zobrazowanie, że nie warto od razu wskakiwać na głęboka wodę. I to dotyczy każdego aspektu w naszym życiu. Zachęcam do drobnych zmian każdego dnia, do planowania i nie zwlekania w realizacji marzeń. A co najistotniejsze nie poddawania się i nie przejmowania tym, że czasem coś nie wychodzi. Realizacja celów to jak nauka chodzenia. Zanim ogarniemy co trzeba, to zaliczany mnóstwo upadków:)
Nigdy się tak wcześniej nie zachowywał, wpadłam w ryk. Jego siostra próbowała z nim rozmawiać, ale nic nie powiedział, jest bardzo skrutym człowiekiem. Ja po prostu, chcę wiedzieć na czym stoję, pewnie inne dziewczyny już dawno by dały sobie z nim spokój, ale nie ja. Byliśmy razem 10 miesięcy, i nie wyobrażam sobie życia bez
Czy narcyz może się zmienić? Czy narcyza można zmienić? Czy można mu pomóc?Praktycznie każda kobieta, kiedy tylko zdaje sobie sprawę z tego, że jest w związku lub spotyka się z narcyzem, zadaje sobie podobne pytania. Uświadamia sobie, że narcystyczny mężczyzna jest wyposażony w pewne cechy charakteru, które znacznie utrudniają stworzenie z nim zdrowej tu na myśli szereg cech, z których najważniejsze to skłonność do manipulacji, brak empatii czy megalomania. Sprawiają one, że narcyz wychodzi na nieszczerego, niezaangażowanego, niegodnego zaufania, a nieraz nawet okrutnego jednak jest jakaś nadzieja? Czy jest jakaś szansa, że narcyz się zmieni? Chcemy wierzyć, że tak, choć od razu ci powiem, że nie zawsze jest to możliwe. Żeby tak się stało, muszą zostać spełnione pewne warunki – wówczas zmiana nie będzie prowizoryczna, nie będzie tylko czczą obietnicą, ale faktycznie sprawi, że wasza relacja zacznie zmierzać ku dzisiejszym wpisie spróbujemy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy narcyz może się zmienić, dlaczego właściwie tego oczekujemy, czego możemy się po nim spodziewać i jak (jeśli to możliwe) możemy pomóc mu w podjęciu decyzji o po lekturze zechcesz zgłębić temat relacji z mężczyzną o narcystycznej osobowości, zachęcam cię do sięgnięcia po mój e-book „Sposób Na Narcyza”. To kompletny poradnik, który odkryje przed tobą sekrety charakteru narcyza, relacji z nim w każdym jej aspekcie, a także dostarczy wielu cennych i praktycznych wskazówek, które pozwolą ci lepiej sobie z nim poradzić w różnych sytuacjach. Znajdziesz go prawie gotowi, żeby zacząć. Zanim jednak przejdziemy do zaplanowanych zagadnień, chciałbym zaproponować ci zrobienie krótkiego, darmowego testu online, który pomoże rozwiać twoje wątpliwości na temat narcystycznego charakteru mężczyzny, z którym masz do czynienia. Kliknij poniżej, odpowiedz na kilka prostych pytań i poznaj wynik! Dowiedz się, czy on jest narcyzemSpis treściCzy narcyz może się zmienić?Dlaczego chcesz, żeby narcyz się zmienił?Dlaczego narcyz może się zmienić?Dlaczego narcyz NIE może się zmienić?Czy narcyz się zmieni: jak mu pomóc?Czy narcyz może się zmienić: podsumowanieCzy narcyz może się zmienić?Odpowiedź na to pytanie brzmi: i tak, i nie. To pewnie nie bardzo cię satysfakcjonuje?Jak już zapowiedziałem we wstępie, przy pewnych spełnionych warunkach, jest szansa, że narcyz faktycznie się zmieni. Musisz mieć jednak świadomość, że narcyz jest typem osobowości, któremu takie zmiany przychodzą wyjątkowo trudno i niestety często do nich nie chwilę sobie przeanalizujemy te pozytywne i negatywne czynniki wpływające na jego zmianę, ale wcześniej chciałabym skupić się przez chwilę na tobie i na tym, co właściwie możesz rozumieć pod pojęciem „zmiana”.Dlaczego chcesz, żeby narcyz się zmienił?Kobieta, która poznaje narcyza, na początku jest nim oczarowana. Nic dziwnego: narcystyczni mężczyźni potrafią w sobie rozkochać dzięki temu, że posiadają umiejętność kreowania wizerunku. Narcyz wyczuwa twoje potrzeby i stara się do nich dostosować. Będzie seksowny i romantyczny – przynajmniej do momentu, aż stracisz dla niego narcyz już widzi, że ma nad tobą kontrolę, pozwala sobie na pokazanie swojego prawdziwego, dużo bardziej negatywnego oblicza. Próbuje sobie ciebie podporządkować i często daje ci do zrozumienia, że jesteś gorsza, niż on by tego oczekiwał. A twoje poczucie własnej wartości spada na łeb na szyję…Zaczynasz myśleć: co się takiego stało, że się zmienił? Winy upatrujesz w sobie, w otoczeniu, ale być może jeszcze nie wiesz, że to tak naprawdę nie jest zmiana, ale cecha narcyza – on taki jest. W zasadzie ciągle się zmienia: raz jest miły i czuły, innym razem chłodny i sarkastyczny, a ty nie umiesz znaleźć dla tego jego charakter na tyle ci przeszkadza, że postanawiasz z nim zerwać, on widzi, że traci nad tobą kontrolę i… znów się „zmienia”. Zaczyna pokazywać, że mu na tobie bardzo zależy, jest potulny, skruszony i obiecuje, że już nigdy nie będzie cię tak traktował. Jeśli w tym momencie mu zaufasz, historia najprawdopodobniej się powtórzy, bo on tak naprawdę się nie zmienił, a tylko założył inną musisz pamiętać, co oznacza twoja chęć zmiany partnera czy mężczyzny, który cię interesuje. Obietnica i tymczasowa zmiana zachowania narcyza to nie zmiana, tylko poza. Zmiana będzie u niego czymś, co nastąpi po długim czasie pracy i starań, nie z dnia na dzień. Jeśli więc chcesz, by narcyz się zmienił, będziesz prawdopodobnie mu w tym procesie towarzyszyć, co nie zawsze będzie łatwe. Do ciebie należy decyzja, czy chcesz na to poświęcić swój czas i narcyz może się zmienić?To, czy chcemy pomóc narcyzowi się zmienić, zależy w dużej mierze od tego, czy faktycznie wierzymy w jego szansę na zmianę. Dlatego poniżej przedstawiłem w punktach pewne uwarunkowania i okoliczności, których spełnienie i zajście może dawać nadzieję na zmianę narcyza:Narcyz chce się zmienić – to absolutnie podstawowy warunek. Każdy, kto ma jakiś problem czy nałóg, musi sam chcieć z nim walczyć i wygrać tę walkę. Wsparcie innych jest bardzo pomocne i ważne, ale motywacja musi mieć źródło w tej osobie, która przyznaje, że coś w jej życiu poszło nie tak i trzeba to naprawić. Jeśli twój narcyz pokazuje, że chce się zmienić, bo zamiast obiecywać, podejmuje konkretne kroki, to znak, że jest jakaś szansa na z którym masz do czynienia, nie ma aż tak silnych narcystycznych cech. Jeśli zmaga się z zaburzeniem osobowości narcystycznej, to musisz wiedzieć, że problem jest poważny, a ty jesteś w niego uwikłana. Takim ludziom trudno podjąć decyzję o terapii i osiągnąć w niej sukces. Jeśli natomiast mężczyzna, z którym się spotykasz, jest po prostu egoistyczny, humorzasty i ma rozbuchane ego, jego praca nad sobą może przynieść pozytywne mężczyźnie zależy na tobie. Być może ma on w sobie wystarczająco empatii i potrzeby bycia z drugim człowiekiem, że nie chce tak łatwo przekreślać waszego związku. Główną motywacją do zmiany dla narcyza jest właśnie jego relacja z kobietą. Ale tu znów trzeba zachować czujność, czy przypadkiem chęć zmiany nie jest tylko grą potrafi zanegować swój sposób postrzegania siebie i rzeczywistości. Musi to zrobić, by się zmienić, by pracować nad sobą samodzielnie i z terapeutą. To największa przeszkoda, która nie pozwala mu na zmianę. Całe życie narcyza oparte jest na wizerunkach, które tworzy – w celu zmiany musi najpierw przyznać, że są one mężczyzna jest gotów na podjęcie terapii. To trudna decyzja. Oznacza zgodę na podjęcie długiej i ciężkiej pracy. Terapia to nie jedno czy nawet dziesięć spotkań, ale często nawet wieloletni proces. Jeśli jednak narcyz podejmuje taką decyzję, można brać jego intencje bardziej na narcyz NIE może się zmienić?Istnieje jednak szereg okoliczności, które stoją na przeszkodzie zmianie narcyza i które być może spowodują, że nie będzie w stanie się zmienić (a przynajmniej tobie nie uda się być tego świadkiem). Przyjrzyjmy się im:Narcyz nie widzi problemu. Z tego powodu nie chce się zmienić. Robi to, co zwykle robi większość narcystycznych mężczyzn, czyli obarcza winą ciebie, zrzuca na ciebie odpowiedzialność za stan waszej relacji i za jego własne zachowania. A tobie pozostaje albo w tym tkwić, albo się od tego mężczyzna unika problemu. Ucieczka jest dla niego sposobem na rozwiązanie kwestii. Nie konfrontuje się, tylko usuwa, np. zaczyna spotykać się z inną kobietą. Więcej o tym przeczytasz we wpisie Czy narcyz wraca?.Narcyz czuje, że ma nad tobą kontrolę. Dopóki ją ma, otrzymuje od ciebie wszystko to, czego mu potrzeba. Stosuje swoją grę i widzi, że przynosi ona zamierzone rezultaty. A skoro tak się dzieje, to po co cokolwiek zmieniać?Narcyz nie boi się, że może stracić coś ważnego. Niestety bywa, że znajomość z tobą nie przedstawia dla niego aż takiej wartości. Widzi, że niczym nie ryzykuje, a w konsekwencji nie próbuje zakwestionować siebie i swoich narcystyczny nie jest empatyczny. To sprawia, że po prostu nie dociera do niego, jak bardzo cię krzywdzi. Nie potrafi postawić się w twojej sytuacji, nie ma wyrzutów sumienia, że sprawia ci ból, że czujesz się przy nim gorsza, że jest ci przykro i jesteś rozczarowana. Gdyby był w stanie to sobie uświadomić, być może chciałby to narcyz się zmieni: jak mu pomóc?Zakładając jednak, że istnieje jakaś szansa na to, że twojemu narcyzowi da się pomóc, czy możesz coś zrobić, żeby on się zmienił?Przede wszystkim to, co możesz zrobić, to odebrać mu choć trochę kontroli nad sobą, nauczyć się z nim rozmawiać i pokazać mu, że zmiana jest dla niego przepustką do tego, by cię nie stracić i otrzymać od ciebie coś, na czym mu o tym piszę w e-booku „Sposób Na Narcyza”. Klikając na poniższy obrazek, możesz zapoznać się ze szczegółami jego zawartości. Gwarantuję, że jeśli masz choćby podejrzenie, że mężczyzna, z którym jesteś w związku lub z którym się spotykasz, jest narcystyczny, ten poradnik pomoże ci zapanować nad jego trudnym charakterem i odzyskać niezależność. W tej chwili jest w promocyjnej cenie. Strategia, która pozwala bronić się przed narcyzem, zdobyć go, odzyskać lub uwolnić się od niegoSpróbuj choć trochę się do niego zdystansować i skupić na sobie. Nie musisz zawsze mu odpowiadać na telefony czy wiadomości, nie zawsze zgadzać się na spotkanie, nie zawsze mieć dla niego czas. To skłoni go do tego, żeby się postarać, by na nowo zyskać twoją uwagę, uczucie i gotowość do spełniania jego stawiaj granice i pilnuj, by ich nie przekraczał. W pierwszej kolejności musisz ochronić siebie i swoją niezależność. Wtedy zobaczy, że nie ma nad tobą całkowitej kontroli – to poczucie wcześniej skutecznie blokowało go przed podjęciem widzisz, że odpuszcza sobie trochę swoją grę, staraj się być mu bardziej przychylna, a sam poczuje, że zmiana może przynieść mu korzyści. Zauważaj jego pozytywne zachowania, rozmawiaj z nim dużo o uczuciach, by pobudzić jego narcyz zacznie rozważać terapię (za twoją lub cudzą namową, czy też w wyniku własnych przemyśleń), wspieraj go w tym postanowieniu. Będzie mu trudno wytrwać, nieraz na pewno przyjdzie kryzys, ale jeśli to cię nie zniechęci, twoja siła bardzo mu może pomóc. To jednak oznacza, że narcyz chce się zmienić, bo rozumie, że w jego życiu nie wszystko działa tak, jak narcyz może się zmienić: podsumowanieTym sposobem dotarliśmy do końca wpisu, w którym starałem się odpowiedzieć na pytanie, czy narcyz może się zmienić. Mam nadzieję, że po jego lekturze lepiej rozumiesz swoją sytuację oraz szanse i przeszkody, które mogą się pojawić na drodze do nie jesteś pewna, co powinnaś zrobić, jak postępować z narcyzem, jak z nim rozmawiać i jak egzekwować od niego swoje oczekiwania, sięgnij po „Sposób Na Narcyza”, w którym znajdziesz niezbędną ci wiedzę. Zawarłem tam mnóstwo bardzo praktycznych wskazówek, których nie zastąpi ci sama teoria na temat narcystycznego charakteru. Kliknij tutaj i spraw, by wasze role się odwróciły!Dziękuję ci za przeczytanie tego wpisu i życzę ci powodzenia w dalszych zmaganiach! Strategia, która pozwala bronić się przed narcyzem, zdobyć go, odzyskać lub uwolnić się od niego
rzeczownik odczasownikowy. zmienienie się, niezmienienie się. przykłady: (1.1) Przestępca zapuścił brodę i zmienił kolor włosów, aby nie zostać rozpoznanym podczas przekraczania granicy. (1.1) Zła wiedźma zmieniła księcia w obrzydliwą ropuchę. (1.1) Zmień wreszcie płytę, trzeci raz już nie chcę słuchać tej piosenki.
tak jak napisałaś w ciagu 3 miesiecy od chwili uprawomocnienia sie orzeczenia rozwodu mozna wrócic do nazwiska panienskiego na drodze oswiadczenia przed urzednikiem stanu cywilnego. jezeli sie tego nie zrobi, a w pózniejszym czasie chce sie jednak wrócic do nazwiska panieńskiego, to mozna to uczynić, tylko ze wtedy juz na drodze sadowej. tak ze dłuzszy czas nie zamyka drogi do zmiany nazwiska, inaczej sie tylko to załatwia. pozdrawiam Niestety nie masz racji :) Jest dokładnie tak jak napisałam w poprzednim poście, ale może to rozwinę, bo widzę że chyba dobrze myślisz, ale źle to nazywasz :) Wrócić do nazwiska panieńskiego można w ciagu 3 miesięcy, na podstawie krio. Po tym upływie można co najwyżej zmienić nazwisko, w trybie ustawy o zmianie imion i nazwisk. Czyli tak samo jak każdy inny obywatel Basia może się ubiegać o zmianę nazwiska, jednak jest to decyzja uznaniowa starosty powiatu :) Czyli równie dobrze Dadi może ja nakłaniać, by zmieniła na zupełnie inne nazwisko, jeśli i jej nazwisko panieńskie mu się nie spodoba. Piszę niestety , bo moja matka jest 22 lata po rozwodzie i ciągle żałuje, że nie wróciła do nazwiska panieńskiego, a teraz jest za późno :) Pozdrawiam :) czekaj, czekaj, bo teraz to sie juz pogubiłam:) a w sumie mnie to zagadnienie interesuje, bo jestem kilka lat po rozwodzie i mam nazwisko po byłym mezu, ze wzgledu na córe (nazwisko jest niezbyt ładne), corka za 3 lata bedzie pełnoletnia i chce zmienic nazwisko i ja tez. czyli po tych 3 miesiacach mozna zmienic (jak to zwał, tak to zwal:))nazwisko (na jakie sie chce, nie koniecznie na panieńskie, ok.) i jest to w decyzji starosty powiatu?? (kiedys było sadu, musiało sie cos pozmieniać, ale z ustawy chyba wynnika ze cały czas kierownika USC na drodze decyzji administracyjnej) czyli on uznaje czy to jest zasadne:) poszperałam w tej ustawie:) Art. 2. 1. ustawy o zmianie nazwisk mówi: Wniosek o zmianę nazwiska podlega uwzględnieniu, jeżeli jest uzasadniony ważnymi Ważne względy zachodzą w szczególności, gdy wnioskodawca: 1) nosi nazwisko:a) ośmieszające albo nielicujące z godnością człowieka,b) o brzmieniu niepolskim,c) posiadające formę imienia; 2) pragnie zmienić swoje nazwisko na nazwisko, którego używa, lub powraca do nazwiska, które zostało zmienione. a czy Twoja mama nie moze zmienic nazwiska na podstawie pkt. 2) dowiadywała się? u mnie i córy wchodzi w rachube a) no i 2) tez u mnie. no tak rozpisałam sie pod nie swoim pytaniem, na moje prywatne tematy:) mam nadzieje ze autor pytania mi wybaczy:):) pozdrawiam:)
. 230 338 164 430 169 378 19 28
mozna zmienic kobiete ale to nic nie zmieni